Mon Santal to nie tylko zapach, to intymny rytuał, który niczym modlitwa wypowiadana szeptem jest hołdem dla świętego drzewa z Mysore, od wieków kojącego zmysły i przynoszącego spokój duszy. Jego kremowa głębia nie potrzebuje nadmiaru – wystarczy chwila, by otuliła i ukoiła.
Otwarcie rozbrzmiewa ciepłem przypraw i miękkimi, niemal pudrowymi nutami ziaren ryżu. Świeżość bergamotki i grejpfruta pulsuje pod skórą, ożywiona różowym pieprzem i kardamonem. To zaproszenie do zanurzenia się w świat, gdzie czas zwalnia.
W sercu zapachu mistyczne, pełne światła palo santo i kadzidło unoszą się jak dym nad świątynią. Ale to baza skrywa jego duszę: sandałowiec, wanilia, Ambroxan i karmel splatają się w aksamitną mgłę, miękką jak dotyk ciszy, zmysłową jak wspomnienie.
Perfumiarz: Margaux Le Paih Guérin
RODZINA ZAPACHOWA: ORIENTALNA / DRZEWNA
NUTY GŁOWY: ekstrakt różowego pieprzu, ryż, gałka muszkatołowa, bergamotka, grejpfrut, kardamon, rabarbar
NUTY SERCA: kadzidło, palo santo, nuty mleczne
NUTY BAZY: drewno sandałowe z Australii, piżmo, Ambroxan, wanilia, karmel, piżmo, wetyweria